Biszkoptowe zajączki– hmm pomysł powstał, kiedy mama kupiła mi formę „zajączkową”. Oczywiście można użyć jakiejkolwiek formy do pieczenia. Sama nie wiedziałam jak to wszystko wyjdzie, ale jestem miło zaskoczona. Zajączki okazały się pyszne. Bardzo dobrze smakują świeże i przełożone kremem czekoladowym. Z talerza znikają błyskawicznie :). Można je podawać pewnie na wiele innych sposobów. Czekam na inne propozycje i zdjęcia :).
Czas przygotowania- ok. 30 min
Czas pieczenia (foremki) – 20 min
Czas pieczenia w tortownicy- 30-35 min.
Temperatura pieczenia- 160 stopni
Ilość porcji- 5
Koszt całości-
Koszt na 1 os-
Potrzebny sprzęt kuchenny
- mikser,
- 2 miski,
- szpatułka do mieszania, może być ewentualnie duża łyżka.
Kilka słów na początek…
Przed przygotowaniem proponuję przelać jajka wrzątkiem. Następnie wysmarować i wysypać tartą bułką formę. Zawsze dodaję odrobinę soli do białek, bo wtedy lepiej się ubijają. Biszkopt proponuję zrobić zaraz przed włożeniem do piekarnika, bo z czasem biszkopt traci puszystość. Co prawda nie tak szybko, ale zawsze.
Zdjęcie nr1- wszystkie składniki
- 7 jajek,
- 7 łyżek cukru,
- 8-9 łyżek mąki,
- łyżeczka proszku do pieczenia,
- 2 łyżki kakao,
- 2 łyżki oleju,
- margaryna i tarta bułka do formy,
- opcjonalnie szczypta soli.
Zdjęcie nr2- białka w misce
Białka oddzielić od żółtek i wlać do miski. Musi być ona całkowicie sucha, ponieważ białka w przeciwnym wypadku się nie ubiją a biszkopt się nie uda i wyjdzie zakalec . Do schłodzonych białek dodać szczyptę soli.
Zdjęcie nr3- piana z białek
Ubijać białka mikserem na sztywną piane stopniowo dodając cukru. Ja robię to w ten sposób, że jak białka zaczną robić się białe to wtedy zaczynam dodawać cukier. Nie może być ani ziarenka cukru w białkach.
Zdjęcie nr4- ubite białka
Piana z białek powinna być lśniąca tak jak na zdjęciu i tak sztywna, że po odwróceniu miski do góry nogami nie powinna się poruszyć.
Zdjęcie nr5- łączenie piany i żółtek
Do tak ubitej piany z białek i cukru dodawać po 1 żółtku i dalej ubijać mikserem. Konsystencja ciasta powinna być bardziej płynna. Mówi się, że białka i żółtka są dobrze ubite, gdy po wyłączeniu miksera jak pianka spadnie z widełek do miski to zostają ślady. Nie łączy się zaraz z pozostałą masą.
Zdjęcie nr6- masa kakaowa
Do osobnego naczynia przełożyć połowę masy i dodać do niej kakao. Ubijając mikserem rozpuścić dobrze kakao w masie jajecznej. Teraz odstawić mikser i wziąć łopatkę. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i podzielić na dwie części . Stopniowo przesiać i delikatnie wymieszać szpatułką z dwiema masami. Następnie do każdej z nich dolać po łyżce oleju. Biszkopt w ten sposób będzie miał intensywniejszy kolor.
Zdjęcie nr7- jasna masa z mąką
Tak powinna wyglądać jasna masa. Nie może być żadnych grudek.
Zdjęcie nr8- ciemna masa
Tak jak wyżej. Masa powinna być gęsta ale puszysta. Nie przesadzać z mieszaniem. Wszystko robić bardzo delikatnie.
Zdjęcie nr9- forma
Przygotować formę do pieczenia. Musi być całkowicie sucha, bo inaczej nie przyjmie margaryny. Trzeba dokładnie wysmarować ją margaryną oraz wysypać tartą bułką, aby ciasto dobrze odeszło od formy, nie przykleiło się.
Zdjęcie nr10- forma napełniona ciastem
Do formy przełożyć ciasto. Na zmianę ciemną i jasną. Pamiętając, że ciasto jeszcze urośnie, więc zostawić troszkę miejsca w foremce. W stawić do piekarnika nagrzanego do temp. 150-160 st bez termoobiegu na ok. 20 min. Po upieczeniu wyjąć formę z piekarnika i uderzyć nią kilka razy o blat stołu, aby ciasto nie opadło. Jak przestanie tzn „syczeć” to znaczy, że już starczy i biszkopciki nie opadną.
Biszkopty można ozdobić lukrem lub czekoladą. Doskonale smakują przełożone kremem czekoladowym bądź orzechowym. Najlepiej smakują tego samego dnia. Kiedy ostygną są naprawdę pyszne.
O czym należy pamiętać!!!
– schłodzone jajka,
– sucha miska do białek,
– mieszać mąkę szpatułką, a nie mikserem,
– suche widełki miksera do ubijania białek.
Zobacz podobne przepisy
Podziel się ze znajomymi